poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Atomowa Ewa - Fanart

Dzięki Pawłowi Deptuchowi, który na swoim blogu Invincible - Niezwyciężony ciężko pracuje w słusznej sprawie popularyzowania tej serii komiksowej, również ja zaraziłem się sympatią do bohaterów tej historii, którzy w odróżnieniu od innych tego typu herosów są bardziej bliscy czytelnikowi i mają jak najbardziej przyziemne problemy (w chwilach, gdy nie ratują świata).

Przyznaję, że byłem tym mile zaskoczony, bo często bywam zmęczony historiami zamaskowanego kolesia który rozpoczyna komiks od walki z innym zamaskowanym kolesiem i na tym też kończy. Kim jest i dlaczego to robi? Wystarczy przeczytać np. 879 wcześniejszych numerów...

Czym różni się Niezwyciężony? Mimo iż zacząłem swoją z nim przygodę od któregoś przypadkowo wybranego numeru, od razu uderzyło mnie to ludzkie podejście scenarzysty do postaci i zachęciło do "zaczęcia od początku", czyli od pierwszych zeszytów.







Zapraszam więc do bloga Pawła i na przygodę z Niezwyciężonym!
Raport z DeviantArt #100 - edycja polska #2


1 komentarz:

  1. Co prawda nie jestem pewien co do konieczności technologii nuklearnych, ale dla Atomowej Ewy wyjątek jest oczywisty :D

    OdpowiedzUsuń